
Zmarł 48-letni mężczyzna, który w piątek po południu w Płocku skoczył z mostu drogowo-kolejowego do Wisły. Mężczyzna trafił do szpitala po tym, jak z rzeki wydobyli go strażnicy miejscy wraz z żołnierzami WOT i strażakami biorącymi w pobliżu udział w działaniach przeciwpowodziowych.
Jak podała policja, to 48-letni mieszkaniec Gostynina. W informacji podkreślano, że mężczyznę, który nie spadł na lód pokrywający w części rzekę, ale do wody, udało się wydobyć dzięki bardzo szybkiej reakcji żołnierzy 64 bpl WOT, strażników miejskich i strażaków uczestniczących w pobliżu w akcji przeciwpowodziowej – utworzyli oni w miejscach skutych lodem łańcuch, wzajemnie się asekurując, aby wydobyć mężczyznę na brzeg.
W sprawie zdarzenia będą prowadzone czynności wyjaśniające – powiedziała rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Płocku mł. asp. Marta Lewandowska.
W sprawie zdarzenia będą prowadzone czynności wyjaśniające – powiedziała rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Płocku mł. asp. Marta Lewandowska.
Jak informował płocki Urząd Miasta, na miejscu, w związku z sytuacją powodziową, były też służby ratownicze, dzięki czemu poszkodowanemu natychmiast udzielono pierwszej pomocy – został on następnie przetransportowany karetką pogotowia ratunkowego do szpitala. Tam zmarł.
źródło:PAP
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis